29.03.2011r.
waga pokazuje równo 57 kg. nie wiem czy mnie to cieszy.
wiecie co, muszę was na trochę opuścić. nie mam czasu już na pisanie tutaj i wstawianie zdjęć. zaraz mam testy i muszę się jeszcze troche poprzygotowywać. wrócę myślę po testach i potem ile schudłam, oczywiscie nie bede zawalac, nadal bede cwiczyc coraz wiecej brzuszkow, nożyc, treningi i bieganie wieczorami :)!!
ZYCZE WAM WSZYSTKIEGO DOBREGO I DO ZOBACZENIA ZA JAKIES 3 TYGONIE <3