photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 23 PAŹDZIERNIKA 2012
323
Dodano: 23 PAŹDZIERNIKA 2012

Z pamiętnika...

Z pamiętnika...

10 października

 

Rano wstałam jak zazwyczaj. Niestety nie mogłam się ubrać normalnie, bo potrzebny był strój apelowy. Wyciągnełam z szafy czarne spodnie które noszę od święta, później poszukałam sweterka, wyprasowałam bluzkę... Wyprostowałam włosy, założyłam buty na obcasie i poszłam do szkoły. Po drodze spotkałam kolegę który mi towarzyszył. Niestety... w pewnym momencie dołączył do nas ON... Zdenerwowałam się i wyprułam na przód.. Jego twarz wyraźnie posmutniała i urwał im się temat do rozmowy. W szkole na apelu stał na przeciw. W trakcie, niekontrolowanie spojrzałam na niego... w tym samym czasie patrzył w moją stronę. Spanikowałam, odwróciłam wzrok. Szkoda, może potoczyłoby się to inaczej. Reszta dnia przebiegła normalnie... gdby nie to, że na przerwie usiadł koło mnie na ławce. Bardzo zabolało, że rozmawiał z moją koleżanką, do mnie nie odezwał się słowem... siedząc na bilogii, zerkałam co chwile za okno, bo miał w-f. Myślałam nad tym sporo, nie skupiając się zupełnie na lekcji... stwierdziłam że trzeba zapomnieć.. Ale jak?! 

 

11 października

 

Cały czas myślałam... doszłam do wniosku, że nie będę po prostu zwracać na niego uwagi, w szkole przeżyłam. Cały dzień nie pomyślałam o nim ani razu, doskonale się bawiłam. Niestety... odrabiając lekcję zauważyłam że ktoś dzwoni, dobiegłam do telefonu... "Czy to możliwe, że to ON?!" - pomyślałam. Na wyświetlaczu tak pisało... kaszlnęłam, aby poprawić swój głos i lepiej wypaść. "Halo?" - "Hej, wiesz może..." Okazało się że zamiast jego głosu w słuchawce usłyszałam mojego kolegii.. Zesmutniałam myśli w mojej głowie wskazywały tylko jedno zdanie, że jestem dziecinnie naiwna. Okazało się, że w nazwie jest tylko literka różnicy, której nie zauważyłam. Wieczorem mój przyjaciel czując że coś jest nie tak, napisał. Już dawno z nikim tak szczeże nie pisałam... może z wyjątkiem jego. Ja już sobie nie daję rady...

 

12 października

 

Całkiem fajny dzień. Rano dzień nie zapowiadał sie fajnie, byłam jakaś taka wczorajsza. W szkole od razu poprawił mi się humor, ale to dzięki moim znajomym <3. Całą matematykę gestykulowałam z kolegą. Jest u nas nowy w klasie, ale zdąrzyliśmy się zapoznać. Po południu dwór... z nadzieją że ON będzie na boisku... nie było go, ale wcale nie zmieniło to mojego nastawienia co do udanego dnia. I właśnie tak było, na dworze poznałam kolegę... Po powrocie do domu włączyłam muzykę na full i do tej chwili mam świetny humor. Może nic tego nie popsuje... chyba.. że... ON. Szczeże mówiąc to chciałabym, aby napisał, miałabym jeszcze lepszy dzień! :D

Informacje o ccynamonowa


Inni użytkownicy: twojamama420jazarwikand97dupki1994czerwonygaztentego3twojeniemojeasdasqqwirus20084pumpkinq


Inni zdjęcia: 1537 akcentovaSynuś nacka89cwa:) milionvoicesinmysoulSurowa pustynia bluebird11Na dobranoc Rusałka Admirał :) halinam*** coffeebean1Międzyzdroje milionvoicesinmysoulZ wczoraj KSIĘŻYC 76% 15.07.2025 xavekittyxSahara kładzie się spać bluebird11:* patrusia1991gd