Robisz mi wode z mózgu,

ranisz mnie,

robisz mi potężną szkodę

a pomimo tego, gdy zażartujesz byłabym wstanie wyjść za Ciebie i spłodzić z tobą miliard dzieciaczków.

Na czym polega ta twoja moc?

Ani ładny ani nijaki.

Tak, jesteś uroczy... masz to coś czym sie jaram

ale totalnie nie potrafie Cie rozgryźć, nie wiem dlaczego ale inspirujesz mnie.
Jeszcze po tym co stało sie ostatnio,

poznałeś moją rodzinę,

moja mama Cie zaakceptowała,

powiedziała nawet że jesteś jej zięciem.

TAK...CHCIAŁABYM

Ale jednocześnie musze stwierdzić że jesteś śmieciem.

I odprowadzanie tych twoich wszystkich koleżanek gdziekolwiek rani mnie najbardziej.

Jestem zazdrosna o osobe która ma mnie w dupie.

BRAWO

Zawsze miałam tendecje do zauroczeń w gnojkach,

w jebanych uroczych chłopcach, którzy chcą mieć piękne kobiety o włosach blond i długich nogach.

Których nie obchodzą normalne dziewczyny które sie nimi interesują, podczas gdy ich "piękności" mają ich w dupie.

Mężczyzn bez uczuć.
~~
"Zapamiętaj co teraz czujesz"
Dokładnie pół godziny temu chciałam wyjść i nie wrócić przez twoje słowa,

chciałam zamknąć się w pokoju, płakać i słuchać piosenek o nieszczęśliwej miłości

teraz napawam się rozmową z tobą...

Boże, dlaczego?

Nigdy sobie nikogo nie znajde,  jezeli będę sie interesować takimi osobami jak dotychczas....

Czas zmienić albo orientację, albo gust.

"Woke up in the morning
And my head's all messed
I must have made it through the loneliness
But I can`t find your address
Where are you now?
Everywhere I go all I see is your face
There's something missing that I can`t replace
I turn around but it's not you
Will we ever meet again?"