Rzeczywistością jest tylko to, co sami sobie stworzymy,a miłość nie jest grą... To nawet nie uczucia, chociaż one też są ważne. Miłość to więź z drugim człowiekim. Na początku zwykle jest wzajemne przyciąganie ale miłość to coś dużo głębszego. Pragnienie żeby opiekować się sobą, by być przy osobie, którą się kocha nawet wtedy, gdy ona nie dokońca zdaje sobie sprawę, że nas potrzebuje. To też zobowiązanie, żeby uczynić drugą osobę szczęśliwą i samemu być szczęśliwym. Miłość nie jest zaborcza i nie czyni człowieka ofiarą. I mimo wszystko nieczęsto daje szczęście: Często przynosi ból, zwłaszcza gdy ukochana osoba cierpi, a my czujemy się bezradni. Takie jest życie.
Fuck.. znów ta melancholia i patetyczna mówka.
Cisza w eterze...
~muzyki brak