Dziecko w wielkim mieście...
Jakiś czas temu ścięłam włosy pod wpływem impulsu - wszystko poniżej cycków zniknęło ale jakimś dziwnym sposobem odrastają w zawrotym tępie, bo nie minął nawet miesiąc, a mam +3cm o.O
Wahania nastroju i stany pseudodepresyjne, to mi dolega.. Czasami nie chce mi się żyć, a innym razem dostaje mojej dziecięcej głupawki.
Brakuje mi Posen i mojej części Loczków - to już nie będzie to samo. Chcę stąd uciec - zawiele wspomnień. Nie wiem co zrobiłam, próbowałam się dowiedzieć ale najlepsza przyjaciółka ma mnie w dupie. Myślałam, że to ja jestem infantylna ale nigdy nie potrafiłam się fochać na Aśke.. W sumie zawsze mówiłyśmy sobie jak coś było nie 'halo'. Chciałabym wiedzieć ale nie mam już siły, biegać, pisać i czekać na odpowiedź, której i tak nie dostanę.
Poza tym chyba jest gorzej niż lepiej.
Kuźwa!. Popłaczę w ciemnym kącie, może burza się skończy -,-'
Sayo