Nie piszę, bo to oznacza pociągnięcie jakiegoś wątku katastroficznego, a tym sposobem nie będę sobie przysparzać oglądalności!
Ten rok wyjątkowo obfituje w jakieś mniej lub bardziej tragiczne zawirowania... ledwie prezydencki samolot został z grubsza uprzątnięty po wcale niemiękkim lądowaniu, już na Islandii wybucha wulkan, gdzieś dalej umiera Peter Steele, za jakiś czas umiera Ronnie James Dio, gdy znów deszcze padają jak szalone i zalewa pół kraju.
Nie chce mi się pisać. Strajkuję!!
na fotce Karolka bardzo ładnie boi się TEGO.
stylizację i foto jam uczyniła.