widzieliśmy się tylko dwa razy...
więc to bez znaczenia ile czasu potrzeba, aby się zdecydować.
wiedziałam, że kiedyś to się skończy, choć wiem, że życie jeszcze nie raz da mi po głowie.
albo nam.
nie, wcale nie ma jakiejś sielanki i kury domowej.
teraz nabrałam wiatru w żagle, kupiłam sztuczne rzęsy, wysłałam newsletter i o ile nie lunie deszcz idę po nowe łaszki.
w piątek robię performance a jutro jadę do znajomej na wieś.
i w ogóle to niebawem jadę nad morze.
czuję się tak, jakby zawsze tak było.
conajmniej od 20 lat.
chociaż Ty masz właśnie tyle :*
fot. Mariusz Bielecki