1/ Umówiłeś się na spotkanie z dziewczyną. W lokalu, w którym spodziewałeś się rockoteki, rozbrzmiewa salsa.
a/ wkurzasz się, dużo narzekasz, wspominasz dawne czasy, zmieniacie lokal;
b/ jesteś lekko zawiedziony, proponujesz inny lokal tłumacząc to np. zbyt głośną muzyką lub zbyt dużym tłumem;
c/ jesteś lekko zawiedziony, ale myślisz sobie, ze to całkiem miła odmiana i okazja do bliższego poznania się, więc zostajecie i tańczycie do białego rana.
2/ Siedzisz w wybranym lokalu z dziewczyną. Czekacie na kelnerkę. Jest sporo ludzi i czekacie już jakiś czas.
a/ wkurzasz się, mówisz dziewczynie, że pójdziesz zrobić awanturę przy barze i będziesz miał tu zakaz wjazdu, ale pokażesz, kto tu rządzi;
b/ jesteś zniecierpliwiony, ale nie wykonujesz żadnego ruchu, kiedyś się domyśli i tu przyjdzie;
c/ jesteś zniecierpliwiony, postanawiasz wziąć sprawy w swoje ręce, idziesz do baru i kulturalnie zamawiasz drinki oraz wspominasz, gdzie siedzicie.
3/ Siedzisz z dziewczyną przy piwku. Rozmawiasz o:
a/ o swojej pracy, jaki w niej jesteś fajny, o swoim hobby, jakie jest super, o swoim guście muzycznym jaki jest fajny;
b/ o imprezach, śmiesznych sytuacjach ze znajomymi, o wspólnych zainteresowaniach;
c/ o imprezach, śmiesznych sytuacjach, a potem o jakichś abstrakcyjnych tematach, aż w końcu oboje zaczynacie wydawać odgłosy zwierząt, urządzeń i inne dźwięki nieartykułowane.
4/ No dobra, żarty się skończyły, czas ją uwieść...
a/ uwodzisz ją rozmowami o seksie - o tym co lubisz lub co ci przeszkadza;
b/ długie wymowne spojrzenie, delikatny dotyk, niebanalny komplement;
c/ długie, wymowne spojrzenie, delikatny dotyk..."...yy, masz łaskotki?? to może sprawdzę...;>"
5/ Po udanej (czasami jedynie w Twoim mniemaniu) randce:
a/ odprowadzasz dziewczynę do najbliższej taksówki, zdawkowo się z nią żegnając;
b/ odprowadzasz dziewczynę do najbliższego jej domu skrzyżowania, w drodze gadacie o pierdołach, na koniec dajesz jej wielkiego słodkiego buziaka;
c/ odprowadzasz dziewczynę pod sam dom, w drodze niesiesz ją jakiś czas na plecach, gadacie o pierdołach, wydajecie odgłosy dzikich zwierząt, zachowujecie się jak dzieciarnia, nie szczędząc sobie przy tym całkiem "dorosłych" pieszczot, na koniec wielki słodki buziak z opcją klapsa w tyłek :P
***
proszę mi nie nadsyłać odpowiedzi. nie interesuje mnie indywidualny wynik tego testu. de facto to nie test :D
***
idę jutro do DSK i na rozmowę o pracę.
uprasza się o kopa w tyłek, połamanie piór, królicze łapki i spalenie czarnego kota. ameno.
fot. M.Bielecki 1000 lat temu