nie ma lepszego leku na wszechobecne przytłoczenie niż pobyt we własnym domu, z rodzicami i psem u boku. mimo wiszącego nade mną widma piątkowego egzaminu, tak bardzo odpoczęłam, szczególnie psychicznie, że jestem gotowa stawić się z powrotem we wrocławiu. nie chcę rozpamiętywać i nie będę tego robić, dlatego wycofałam się z pisania tutaj jakiegokowiek wywodu, który pierwotnie miał być "oczyszczeniem". nie chcę takiego oczyszczenia, chcę tylko większego zrozumienia i szerszego spojrzenia na pewne sprawy.
cieszmy się tym, co mamy, ludzie. :)
http://www.youtube.com/watch?v=QyHMQvQwTIs