Wielki come back ;]

I się zaczęło. Powolutku rozkręca się nowy rok szkolny. Krótszy, ale na pewno dużo bardziej intensywny niż wszystkie poprzednie. Będzie jazda ^^

Rozpoczęcie nudnawe. Momentami zaskakujące - głównie jeśli chodzi o pewne osobistości szkolne. Za to u klas pierwszy się działo - Komar śpiewający hymn - bezcenne ^^

Nowi, starzy nauczyciele. Stara klasa. Wszystko przed Nami :D

A dziś pierwszy dzień. Pracujący. Ze skróconymi lekcjami :) Yeeeey :)

Jejciu, jejciu. Niewidzialny Boo - się dobrze kamuflował, choc jak słusznie zauważył Matiz brakowało śniegu ;]

Rozmowy, lekcje. Smutki.

Jestem zmęczona. A przede mną czytanie 'Wesela'. Bo 'Jądro ciemności' już skończyłam ;]

Nadrabiam powolutku. Oby skutecznie ;]

Buźka :* dla dziewczątek moich słodkich :)

i chłopczątek kilku ;)

pare nowych, ładniutkich twarzyczek przyuważyłam ;)

:* i standardowo dla Sebastiana. W oczekiwaniu. Choc chyba już z mniejszym zapałem...