Jak widac wszyscy zadowoleni - piszac wszyscy mam na mysli (w kolejnosci) Sebastiana, Victora, Ferrana, Siebie, Hiyori i Daniela :)
Piękna grupka.. :) Brakuje mi cholernie ich wszystkich... A tu szkołą się zaczyna..
'Już za parę dni, za dni parę, rzucisz plecak swój i gitarę ! Pożegnania kilka słów, Pitagoras... w dupie znów :P nananaaa..'. przeróbka może nieco nieudolna - dedykowana Pani Prof. M. :)
Dzisiaj z Betty się wybrałam do Lodz city :) w celu odnalezienia pewnej bezcennej sukienki. Poszukiwania zakończyły się niepowodzeniem.. ('zakupy udały się powodzeniem' Ksawerowskie wspomnienie :P).. Aleee... Wypad należy do udanych :) Cudowne lody... mrrau.. Zrobiłabym wszystko, gdyby tylko dane mi było leżec na łóżku i byc karmioną przez jakiegoś cudownego pana tymi lodami :P
Pogadanki, łażenie, cudowne peelingi grapefruitowe :D i znów się pieniążki rozeszły... aleee... 'jak zacznę pracowac :P'
Standardowy posiłek w Hanoi - uuuuwielbiam. I żeby ten cudowny pan wymieniony wcześniej umiał tak gotowac (w ostateczności niech kupi jedzenie u wietnamczyków w Hanoi)... Pomarzyc.. dobra rzecz ;]
Widzisz Chmielu - jest wzmianka o wietnamczykach a to już prawie pekińczyki :P o chilijczykach nie dziś..
Choc, gdy słyszę chilijczykowski głos to uśmiech się pojawia :D
A wieczorem mycie okien - bo rok szkolny się zaczyna. Co by więcej światła wpuscic do pokoju ^^ Ja się dobrze czuję.. Moja mamusia miała aspiracje na sprzątanie - jak w simsach - więc pomogłam jej otrzymac +10 ;]
http://www.zyciepabianic.pl/article/show/sparalizowaly-ruch-w-centrum
A tutaj nawiązała się między mną a Chmielem rozmowa o psach. Bo któż to widział, żeby taka orgia na środku miasta. W dodatku gejowska (bo cztery psy.. a suki nie mogły - bo je głowa bolała).. Jaki pies jest każdy widzi - niewyżyty. A matki natury się nie oszuka (prawie)... Z pożądaniem, żądzą, pragnieniem walczyc się nie da - i nie powinno ;] Aczkolwiek jakby się wyższe władze dowiedziały o tych orgiach to nasze miasto straciłoby prawa miejskie. Bo któż to widział. Tolerancja dla takich ekscesach :P
Tukany, ptaszki Dodu, T-RadEXy... Rozmowa na poziomie ponadeuropejskim. O kaczkach, kaczorach, Kondi. Bo w tym kraju strach się uczyc angielskiego, strach poslugiwac sie tym jezykiem - bo Cie president wyśmieje.
a teraz powrót do świata nierzeczywistego - Disciples II :) Saga truposzami.. I kolejna zarwana nocka ;]
Dziękuję Betty za cudowne przed- i popołudnie :*
Dziękuję Chmielowi za krótką, acz ciekawą rozmowę wielowątkową ;> :*
Dziękuję Zgagmarze za dobry obiadek (bo lepiej więcej niż mniej) :*
Dziękuję Sebastianowi - za to że pojawił się w moim życiu i wniósł do niego wiele radości :) uśmiechu.. i szczęścia...
Dziękuję, dziękuję, dziękuję :) :*
Użytkownik boruffka
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.