zakochane słońce
powraca ta dożywotnia chwila
kiedy czas przestaje sprzyjać tęsknotom
rodzi się w nas wspomnienie pragnień
dla jakich można opuścić
tę skamieniałą planetę
przytwierdzasz do ust słowa
jakich warto tu używać
moja ostatnia bezcenna myśl
spowszedniała pośród tylu imaginacji
stała się porankiem
o który warto zapytać
nieszczęśliwie zakochane słońce
w moim oku utknęła łza
zdecydowanie niepoważna i przyzwyczajona
do bezsennych nocy
nie wiem skąd w nas aż tyle
grzecznych gestów
skoro to co czujemy zaprzecza epitafium
tak grzecznie ujętemu w paradoks
nie ominiemy tutejszych precedensów
nie rozpoznamy swojego odbicia
w kropli deszczu
zamieszkała w nas grzeszna melancholia
aby uczynić to co ludzkie
nieco bardziej zrozumiałym
rozpoznałam w twojej twarzy
mój smutek
odszukałam fantazje
dla jakich można śnić powolutku
bez wstawiennictwa obrazoburczej zimy
Tylko obserwowani przez użytkownika bolimnieniebo
mogą komentować na tym fotoblogu.
17 MAJA 2025
17 MAJA 2025
17 MAJA 2025
17 MAJA 2025
14 MAJA 2025
14 MAJA 2025
13 MAJA 2025
13 MAJA 2025
Wszystkie wpisy