Chciałabym, żeby wszystko było tak jak dawniej. Tak bardzo bym chciała, że w jak o tym myślę, to mnie w środku coś dusi.
Nic już nie będzie tak jak kiedyś, niestety.
I jak to mów mój żon "kupa".
Tylko, że tym razem wielka i śmierdząca.
Akcja "dorwać Emilię" jeszcze się nie skończyła i chyba matka-swatka tak łatwo nie odpuści xD
W niedzielę do Ustki z nimi
Później na obóz siatkarski.
Po o tam mam jechac skoro nie mogę tam trenować do dziś nie wiem.
Ogólnie na działce to bardzooo faaaaajnie było.
I mam żona i mam męża.
A mój żon ma męża i męża.
A mój mąż ma żona i męża xD