Kolejny raz upadam-walę głową w zimny,szary beton...
Ta dziewczyna wciąż się ukrywa-jest zdalnie sterowaną lalką z namalowanym sztucznym uśmiechem na twarzy-bo nikt nie wie,jaka naprawdę jest...
Tak wszystko jest wporządku...
Bo to cisza przed burzą...
Za mało silnej woli,wciąż popełniam te same błędy...
Dlaczego nie ma tej wewnętrznej siły co była kiedyś?
Bo niby będzie dobrze?
Nie będzie-wszystko jest takie bezsensu