Chciałam, aby ta chwila trwała całą wieczność, jednak Maciek miał inny plan. Chwycił moją dłoń i ruszył wolnym krokiem w stronę klifu, nad którym siedzieliśmy kilka godzin wcześniej. Dorównałam mu kroku i niezdarnie splotłam nasze palce. Słońce zachodziło już na horyzont, wokół stało sporo osób robiących sobie zdjęcia na tle zachodu.
Odchrząknęłam nerwowo.
-A tak w ogóle - zaczęłam nie patrząc na chłopaka - to powinnam cię zabić. Tak mi się przypomniało.
Maciek zaśmiał się głośno i przyciągnął bliżej siebie.
-No ciekaw jestem za co.
Uśmiechnął się szeroko i przystanął. Znów na mnie spojrzał i zaczął gładzić moją dłoń.
-Nawet jakby zabroniła - przysunął twarz bliżej mojej - to myślę, że ani ja, ani ty byśmy jej nie posłuchali.
Uśmiechnęłam się i spuściłam wzrok na dół, bo poczułam jak robię się czerwona na twarzy. Wtedy poczułam jak Maciek chwyta mnie za podbródek zmuszając mnie do spojrzenia mu w oczy.
-Uwielbiam jak się rumienisz, słodko wyglądasz.
Zanim zdążyłam się odezwać złożył na moich ustach czuły pocałunek. Ja z kolei czując przypływ adrenaliny zarzuciłam mu ręce na szyję, czując się nieco śmielej niż ostatnim razem.
Usłyszałam dzwonek SMS i oderwałam się od blondyna. Daria wysłała mi wiadomość, w której znajdował się jedynie wykrzyknik.
-No jasne - mruknęłam i uśmiechnęłam się pod nosem.
Maciek zerknął w mój telefon i zaśmiał się w głos. Oboje wiedzieliśmy, że Ruda doskonale nas widzi z wysokości pomostu.
-No to będziecie miały do pogadania.
-Zdecydowanie tak.
Chłopak objął mnie ramieniem i zawróciliśmy w stronę pomostu.
-To co, chyba wracamy? - pocałował mnie w czubek głowy i ruszył powolnym krokiem.
-Tak, wracamy - objęłam go w pasie i kolejny raz poczułam jak się rumienię.
_______________________________________________
Wracam po długiej nieobecności z kolejną dawką. Mam nadzieję, że teraz już bardziej regularnie wpisy będą się pojawiać.
Jeśli ktoś jeszcze jakimś cudem to czyta to dziękuję za cierpliwość i do zobaczenia w kolejnych postach już wkrótce!
Autorka xoxo
PS. Oczywiscie nie zieściłam się w jednym poście, więc krótkie zakończenie w osobnym :)