Żal, gorycz, ból wypełnia każda jebana cząstkę,
niczym larwy stęchłe truchło,
cząstkę tego czegoś, czym jestem..
Każde uderzenie serca dobija,
rujnuje umysł pompując utlenowana krew,
która nieustannie odżywia fakt
(jesteś wstanie się zmienić, możesz to zrobić dla niej dla nas, jest tego warta)
Pomimo to świadomość wytacza linie obrony,
poparta wyrytymi wspomnieniami....
(...za późno...)