Coś pojechało po jakości?
Staaaare <rzygi>
Święta, Święta i Po.
Czyli jak nic nie robić przez 3 dni.
Cudowny to czas, kiedy nie musimy robić nic, tylko dostajemy prezenty, śpiewamy kolędy i sypie śnieg.
A tak na prawdę, to... to tylko święta. Co prawda upragnione, ale tylko święta. kolejne, 16 już święta.
Wigilia, w której mało już magii. Boże Narodzenie spędzone z braćmi przy tv. Trzeci dzień, chyba najhuczniejszy, przyjmowanie gości. Te 3 dni, podczas których uświadamiam sobię, że tęsknię za niewinnością i dziecięcą naiwnością. Spostrzeganie świąt, już troszeczkę przez pryzmat problemów, nie magii, to już jest sygnał do refleksjii. Kiedyś się temu sprzeciwię. Bo magia, to coś naprrawdę fajnego.
Ale... Cieszmy się prezentami. Tymi które mamy i tymi które sobie sprawimy. Wtorek zapowiada się obiecująco. Chowiemy kasę za stanik, co dziewczyny? ;] Mega, megaaa zakupy.
Jest jeszcze jedna, zaległa sprawa, którą odciągam już długo. Ale mało czasu mi zostało. Mało, na podsumowanie całego roku. A był to rok... na pewno zaskakujący. I pomimo pozytywnych jego skutków, nie byl to dobry rok. Za to zapowiada się wyśmienity, dlatego należy Go cudownie przywitać, mrrr.
[Lady. Lady Pank. <3]
Cały czas tańczyć chcę
Nie zatrzymać się wcale
Choćby walił się świat
Czuję się doskonale.