Więc ciąg dalszy nastąpił...
-Słuchasz Mansona , Europe ? ;O'
Tak . słucham . ;P
-nauka Fizyki rozpoczeta.
dzisiaj z marnym skutkiem.
Bo jestem dziś rozkojarzona.
Nie mogę się skupić na niczym.
Jedno mnie dziś zadziwiło.
Lepiej , ktoś mnie zadziwił.
Za dużo się znowu śmieję.
Za DUŻO .
-Czuję się jak na prochach.
1/7 smieje się .
Ze względu na takiego jednego 'kota' co sie do mnie śmieje.
To zdjęcie z szachów mnie zabiło.
To lata temu było ;]
'Planował To ' . lol.
-Urodzin nie mam dziś ;O .
Więc szok.
Kwiaty ...
zamknęło mnie .
Jestem pod wrażeniem .
-Transformers ?;P Pomocy !!! ;D ; *
-Mimo że nie podziękowałam , to jestem Ci bardzo wdzięczna .
Szczególnie jak popierniczasz do sklepu po popcorn ;P
;***
-Spacer wieczorny .
heh . ;P
Do olsztyna , hanny has , drzwi . itp<lol2>.
-Odłączam się , cos dodaje mi pewności siebie .
Aż miło.
Magia opętała mnie ;P
Leżenie na wale
i to wszystko .
Czasem mam naprawdę wrażenie że nie zasługuję .
ALe On by mnie znalazł i zabił jakbym tylko spróbowała .
-Czuję jakbym miała opiekuna.
Czuję jakbym dostała prezent .
Kwitnę.
głodómór ;P heh .
Fajnie sie tak przytulić.
Bańki mi się zepsuły ;( ;P
-Randka była cudowna .
Nic dodać nic ująć .
Kolejna róża . ^^ ;D
żelki i wgl ;P
'Czemu Ja Cię Wcześniej nie poznałam?'
;**
-A On ? To jest prawdziwe lekarstwo . Antidotum .
Widziałes mnie wtedy w październiku na dworcu ..
Szkoda że nie poznałam Cię wcześniej .
-'Ktoś' podrzucił mi pod drzwi piekną ,ciemnoczerwoną długą różę z 'cukierkowymi' słówkami.
Byłam wzruszona . Serio. Achh ;DD ;**
Szaleniec Mój .
-Brunet oczywiście .Włosy długie.
Wysoki, kolor oczu niezidentyfikowany ,ale
tak czy siak spojrzenie przyciągające do siebie dziewczyny .
Zbudowany tak jak trzeba , zero defektu .
Metal,badz pseudo-metal.
Mądry , szczery , cudowny ,troskliwy .
Pamiętający o głupotach .
Słuchający uważnie tego co mówisz.
Niczym anioł stróż .
Niczym podpora i obrońca .
Lekarstwo,antidotum , narkotyk .
Zabawny , nie umiejący zrobić tak cąłkiem całkiem zeza .
Robiący popcorn i dobrą herbatę.
Silny,czuły.
Potrafi robić gyrosa nawet lepszego niz Mali.
Szalony i dziki .
Myślący ! ;P
'Głupimi' gestami robiący więcej niż każdy inny kiedykolwiek.
Robiacy z mojego pokoju kwiaciarnie .
Też myśli że surówka z Sajgonek jest lepsza niż same sajgonki .
Cierpliwy .
Spełniający marzenia.
Mający czasem spojrzenie jak zając.
Sprawiający że nawet urodziny mogą byc lepszym dniem .
Pijący wode w hektolitrach .
Organizator wyjątkowej randki .
Spioch .
Bo to Mój Cudowny Zajączek/Wojciech/Wojtuś/Maniek/Maniuśśś ;***********
-Robię się wylewna .
Serio ,serio.
Wczoraj to chyba się sama zaskoczyłam .
Ale jak tak sobie pomyśleć , gdybym przez to straciła Go , ktos by mi za to zapłacił.
Umarłabym.
Nic by mi nie pomogło.
Jestem od Niego uzależniona.
Nigdy nie myslałam że będę coś takiego czuła...
Wow. ;D
I naprawdę jestem z Nim szczęśliwa . ;D ;****
-A Ty ? Ty jesteś idealny , jesteś moim ideałem . ;*<3
-Wczorajsza randka numer 2.
Udana.
Punkty całowania w kinie powinny być częsciej . ;P
A The Proposal/Narzeczony Mimo Woli/ ?
Dobry , starsznie mi się podobało, szło się pośmiać , nic mi się nie kojarzyło.
I Facet w kinie który mnie nie wkurza zasługuje na order , albo raczej na wielkiego buziaka . ;]
-Dobrze że wróciłeś , wiesz że Cię kocham .
-Nigdy nie czułam czegoś takiego .;**
-Gdyby Ciebie nie było ?
Czasem się tak zastanawiam .
Pewnie byłabym w koncu z kimś innym kto by się naptoczył.
I jak znam życie to dalej bym się wyżywała na facetach .
Albo dalej wierzyłabym w coś czego tak naprawde nie było.
Brnełambym w to niepotrzebnie .
bo mogłabym stracić 'to i owo'.
Może nie walczyłabym do końca.
Mozliwe że bym się poddała bardzo szybko.
Odpadłabym w przedbiegach , żyjąc w dalszych kłamstwach .
Pewnie bym się oszukiwała dalej.
Pewnie bym się nigdy nie zdecydowała na to nowe życie .
Ile dobrego przyniosła fizyka.
Ile dobrego przyniosła politechnika.
Lubie się budzić , i widzieć Ciebie obok. ;*
-Nasz wspólny wyjazd razem .
Jesteś słodki .
Nie wyobrażam sobie spędzonego tam czasu bez Ciebie .
-No i minęło pół roku od urodzin Mamy ;D
I minęło pół roku od naszej 'fizyki';*
Jak wiele się zmieniło przez ten czas , jak bardzo ja się zmieniłam.
Jak szybko to wgl minęło.
Dziękuję że tyle ze mną wytrzymujesz, bo przecież jestem nieznośna .
Bo jestem .
I troszkę głupia.
Czasem mam wrażenie że prowadzisz mnie za rączkę przez ten czas,
i nie mówię tylko tym dobrym , ale przede wszystkim o tym złym.
Przy Tobie czuję się bezpieczna.
Przy Tobie nie może stać mi się krzywda.
Nigdy do nikogo nie czułam czegoś takiego jak do Ciebie .
Nigdy.
Warto było nie zdać fizykę ;]
Och , warto ;D
I przejść przez to wszystko żeby mieć to co teraz my mamy .
Mimo że jestem okropną zazdrośnicą , to jednak wiem że mnie nie zostawisz , nie skrzywdzisz.
Bo Kochasz mnie tak ja Ciebie Kocham.
I to Jest dla nas najważniejsze.
Bo żadne z Nas nie zrobi drugiemu krzywdy .
-Zleciało mi to pół roku , naprawdę.
Ale przy Tobie czasu nie liczę.
Przy Tobie jestem szczęśliwa Zajączku .
;********************
Na Helu było cudownie .
Naprawdę.
Bo mnie tam zabrałeś.
Bo byliśmy tam razem.
Dlaczego chwilami mało mówiłam ?
Bo mi mowę odebrało ,że może byc ktoś tak wspaniały .
Że ktoś może mnie tak Kochać.
Tak , podobało mi się , jak stałeś na tej górze i krzyczałeś że mnie kochasz.
Magda M. mi się przypomnała ;P
Fokawium , kieł, Jeju CAŁE TO MIASTO!!
Zawsze chciałam pojechać na Hel.;D
A Ty spełniałeś moje marzenia . ;D
i spełniasz ;**
Czasem się boję co jeszcze Ci powiedziałam ;P
Łąbędzie , plaża , piasek,koniec Polski . co ja mówię czubek Polski;
Bunkry , działa , wieża , schody ,otoczona wodą .
Krowa,wiatrak,foka,kot i coś jeszcze mieliśmy wziąć ;P
Piękne pół roku .
Kocham Cię jak nikogo przedtem .
Chociaż w tym wypadku 'kocham' to juz naprawdę za małe słowo.
;***********
-Sa chwile że nie moge wytrzymać sama ze sobą ,
Ale wtedy mnie przytulasz .
Wtedy czuję się bezpieczna .
Dobrze że Ciebie mam .
I to jeszcze nie koniec, bo w końcu będę musiała napisac coś świeżego sama za jakis czas.
Pożyjemy ,zobaczymy.
P.S.Sylwia nie rycz.