photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 GRUDNIA 2012

Joker !

Dziś 21 grudnia.

Podobno koniec świata któryś z kolei.

Ale Kochani jak wiemy w niektórych strefach czasowych już wczoraj był koniec świata.

A jednak wszyscy żyją.

Kolejny piękny chwyt marketingowy,zupełnie jak kolejna możliwość do podsumowania swoich działań

zachowań i tym podobnych w życiu.

 

Czy czegoś żałuję ?

Nie.

Mogłam z wieloma kwestiami w swoim życiu nie zwlekać,aczkolwiek nie byłabym

dziś gdzie jestem gdybym nie podjęła ich tak a nie inaczej.

 

Jedyne co może dawać niepełną satyfakcje to strata relacji o których nikt nie zapomni nigdy.

 

Alina musisz pamiętać że nic nie dzieje się bez przyczyny.

Nie żałuj straconego czasu,niczego w życiu nie żałuj.

To nauczyło Cie być twardą,odporną i niezwykłą!

A to najważniejsza prawda w życiu.

 

Spójrz na mnie.

Nigdy się nie poddałam.

I choć było CIĘŻKO przez ostatnie kilka lat.

To jednak stoję i nie pozwolę nigdy na to żeby było inaczej

bo każdym upadku wstaje się silniejszym i właśnie ja jestem na to przykładem.

 

Wydarzenia w moim życiu nakazały mi stać się odpowiedzialną i dojrzałą szybciej niż się spodziewałam.

Nawet jeśli decyzje które podjęłam przyczyniły się do krzywdy czyjejś to nigdy nie będę mogła sobie zarzucić że nic nie zrobiłąm.

I mimo iż decyzję które podjęłam zostaną ze mną na zawsze,to JA przynajmniej zdawałam sobie sprawę zarówno z konsekwencji

jak i z tego że będę musiała z tym żyć do końca życia.

 

Nigdy nie odwróciłam się od swoich przekonań.

Zmądrzałam, i mimo że moja wiara w ludzi nigdy nie zginie i zawsze będę uważała że zasługują na drugą szansę,

to jednak nie co do wszystkich.

 

Wybaczyłam wszystko wszystkim,bo takim jestem człowiekiem,ale nigdy nie zapomnę.

 

Przez lata patrzyłam jak ludzie wokół podejmują wybory na które nie są gotowi,jak zmieniają się dla kogoś,jak zapominają

przede wszystkim o sobie.

I zrozumiałam że szczęście to nie spełnianie swoich marzeń.

Choć owszem to i to.

Wiem coś na ten temat;)

Ale przede wszystkim dawanie szczęścia innym.

To największa wartość na świecie.

 

I mimo że nadal czuję że gdzieś w środku jest we mnie dużo goryczy i bólu to wiem że zawsze choćby nie wiem co pomogę każdemu.

 

Taką jestem osobą,taką zostanę i taką umrę 'one day'.

 

 

Więc jeśli jest koniec świata to wiem że jestem sto razy lepsza niż byłam kiedyś.

Mam tylko nadzieję że osoby w których widziałam cząstkę mnie też to widzą.

I mogą powiedzieć o sobie to samo,że zrobiły wszystko żeby czuć się tak jak ja.

 

A Wy ?

Zdajecie sobie sprawę z konsekwencji Waszych czynów,słów?

Czujecie że zrobiliście wszystko co było w Waszej mocy żeby naprawić swoje błędy?

Czy odpowiedzialność Was nie przerosła?

 

 

To by było na tyle,

więc wracam do swojego świata w którym pakuję walizkę i biegnę na lotnisko !

Powodzenia
 ;)