Rozdział 10

posłuchała mnie i włączyła silnik i ruszyła. Niedługo jechałyśmy, bo nie było korków. Dojechałyśmy do szkoły o 9:40 więc miałyśmy zdążyć jedynie na trzecią lekcję. W chwili, w której weszłyśmy do szkoly była przerwa więc poszłyśmy do szatni, a potem do szafek, żeby zostawić w tej chwili nie potrzebne rzeczy, a wziąć książki od francuskiego. Potem poszłyśmy w kierunku klasy. Postałyśmy chwilkę obok drzwi i zadzwonił dzwonek. Pani Charpentier pochodzi z francji, ale przeprowadziła się tu chyba dwa lata temu, bo jej mąż zmarł na raka. Teraz uczy w naszej szkole. Więc właśnie ona pojawiła się przy sali wpuszczając nas do środka. Usiadłam w ostatniej ławce środkowego rzędu z Moną.
-Bonnes gens du matin. Aujourd'hui, nous arrivons ŕ faire des projets que chacun de vous remplir le affecté mon partenaire. -powiedziała po francusku "Dzień dobry kochani. Dziś zaczniemy robić projekty, które każdy z was dokończy z przydzielonym przeze mnie partnerem.", a ja dobrze ją zrozumiałam, bo byłam dość dobra z francuskiego, czego oczywiście nie mogłam powiedzieć o tej jednej, przeklętej chemii, którą muszę wkuć do tego sprawdzianu. Dziś był już czwartek co znaczyło, że jutro spotykam sie z Moną, żeby wytłumaczyła mi to cholerstwo. Miałam nadzieję, że to załapię, bo ta ocena to 75% naszej oceny końcowej więc to jest bardzo ważne. Już zaczynałam myśleć nad najgorszymi scenariuszami tego testu kiedy do klasy wszedł, a właściwie wbiegł człowiek, z którego obecności nie byłam zachwycona.
-Dzień dobry Tristanie.

Przepraszam, że taki krótki, ale nie miałam czasu pisać, a chciałam wam dziś go dodać, ale i tak wydaje mi się, że jest dobry. Jesteście ciekawe co się stanie? Taak bardzo wkręciły mi się Pamiętniki Wampirów, że nie potrafię skończyć ich oglądać kiedy oglądam je nawet cały dzień. Jeśli codziennie nie obejrzę conajmniej jakiś 5 odcinków to trzęsą mi się ręce i szaleje. Chyba jestem uzależniona. A Dary Anioła obejrzałam jeszcze raz. Nawet przeczytałam gdzieś, że w sierpniu ma wyjśc kolejna część na ekrany i tak się podjarałam, że wszystkim to opowiadam. Będe teraz czytała książkę, bo czuje sie taka pełna życa dzięki temu filmowi. Boże. Już piszę bzdury więc spadam zanim was zanudzę, że skończycie to czytać. Pa ;* Kocham was <3