Wyszłam z łazienki ubrana w niebieskie szorty i różową koszulkę z Hellow Kitty. Misty siedziała na łóżku z dwoma kubkami parującej herbaty. Siadłam obok niej zabierając od niej jeden dla siebie. Upiłam jeden łyk i poczułam się ciut lepiej. Tak siedziałyśmy w milczeniu do czasu kiedy nie skończył nam się płym w kubkach.
-Chcesz jeszcze? -zapytała zabierając mi kubek. Ja pokręciłam głową.
-Nie. Położe się już, okej? -odpowiedziałam smutno. Skinęła głową i odłożyła oba kubki na komodę obok łóżka. Położyłam się na wielkim łożu, a ona zaraz zrobiła to samo. Przykryłyśmy się kocem w kolorze pudrowego różu.
-Przepraszam. -powiedziała naspodziewanie dziewczyna.
-Za co? -zapytałam oburzona. Za co ona może mnie przepraszać?!
-Za to, że dałam ci z nim tańczyć, za to, że nie było mnie wtedy kiedy zabierał cie na górę.
-Co ty gadasz?! To moja wina, że zalałam się w trupa i nie mogłam go powstrzymać. Nie ma w tym ani grama twojej winy. Nie wiedziałaś, że nie można mu ufać. -zamilkła. -idźmy spać i nie myślmy o tym. -nie odpowiedziała nic tylko odwróciła się do mnie plecami, by prawdopodobnie zasnąć, bo zawsze zasypiała plecami do wszystkiego. Na każdym nocowaniu spała przy ścianie, żeby zasypiając móc się do niej odwrócić.
-Dobranoc. -szepnęła lekko, a ja odpowiedziałam jej tym samym. Po całym dniu pełnym "wrażeń" zasnęłam.
**
Obudziłam się z potwornym bólem głowy. Poczułam zawroty głowy i potworny ból brzucha. Zerwałam się na równe nogi i pobiegłam do dobrze mi znanej łazienki tylko po to, żeby zwrócić całą zawartość swojego żołądka. Natychmiast Misty znalazła się obok i złapała w dłoń wszystkie moje włosy, by mi nie przeszkadzały. Zamknęłam klapę i spłukałam.
-Przepraszam. -powiedziałam do zaspanej dziewczyny. -Obudziłam cię.
-Nie przesadzaj. I tak nie spałam całą noc.
-Tym bardziej przepraszam, bo nie spałaś sama i się nie wyspałaś. -tłumaczyłam.
-Przestań! -krzyknęła lekko. -Nie rób afery. TTo nic co nie zdarzało się wcześniej. -już się nie odezwałam. Byłam bliska załamaniu nerwowemu przez to co stało się wczoraj. Czy to w ogóle się wydarzyło? A może wszystko mi się tylko przyśniło? Nie, to byłoby za piękne. Nie mam takiego szczęścia. Ale dla pewności zpytałam.
-Czy... Czy to się wczoraj wydarzyło? -zapytałam cicho otrzymując uwagę mojej przyjaciółki. Ona tylko skinęła głową, a ja w myślach zanotowałam sobie, żeby nigdy nie wierzyć tej idiotce nadziei. -O JENY! Przecież jest szkoła! -wykrzyknęłam. Z tego wszystkiego zapomniałyśmy o niej. Co ja powiem mamie, po pierwsze na to, że nie nocowałam w domu, a po drugie na to, że się spóniłam do szkoły. Pewnie się zamartwiała i dzwoniła do mnie miliona razy. Ugh... Będzie szlaban. Na moje słowa Misty szybko zerwała się z łóżka i podeszła do szafy.
-Chodź szybko. Wybierz sobie jakieś ciuchy. -zawołała. Podeszłam za nią do szafy i wybrałam parę dżinsowych rurek, luźną, białą koszulkę na krótki rękaw i na to granatowy żakiet. Misty poszukała dla mnie czarnych szpilek pasujących do zestawu, a sama już za chwilę była ubrana w koszulkę w czarno-białe paski, czarną, skórzaną spódnicę, w którą wpuszczona była koszulka. Dobrała także czarne szpilki, których miała chyba całą szafę, bo bardzo je lubiła.
-Która jest godzina? -zapytałam.
-8:54. -odpowiedziała spanikowana.
-Już skończyła się pierwsza lekcja. Za chwilę zacznie się kolejna. Ja nie mam swoich książek.
-Podwiozę cię do domu i je zabierzesz książki i pojedziemy do szkoły
Heej. Wybaczcie, że nie dodałam rozdziału przez weekend, ale byłam baardzo zabiegana. Mieliśmy ognisko, a po ognisku to taaaki dzień więc tego. Zdjęcie tak nie do rozdziału, ale dopiero teraz niedawno udało mi się obejrzeć Dary Anioła-miasto kości i taaak mi sie spodobało, że z niecierpliwością wyczekuję nowej część, która mam nadzieję, że będzie, bo mam niedosyt. Tak więc wstawiam przecudowną parkę -Clary i Jace <3 Moi najśliczniejsi <3 <3 <3 Mam nadzieję, że okaże się, że nie sa rodzeństwem i wszystko będzie heeepi. Teraz zaczynam oglądać Pamiętniki Wampirów, bo moja przyjaciółka jaest fanką i ciągle mi o tym truje. Obejrzałam nie cały pierwszy odcinek więc nie mogę powiedzieć czy fajne, ale podejżewam, że tak, bo inaczej nie trułaby mi dupy na okrągło. Db ja lecę oględać wampirki. Ah taak. A co do rozdziału to... ŁOOO c'nie? Teraz skończyły mi już się dawniej napisane rozdziały i będe musiała je na bierząco pisać, ale będą dodawanie systematycznie. Nie wiem czy codziennie, ale napewno kilka razy w tygodniu ;*** Loffki <3 Baaj
3 CZERWCA 2014
14 MAJA 2014
12 MAJA 2014
11 MAJA 2014
9 MAJA 2014
6 MAJA 2014
5 MAJA 2014
2 MAJA 2014
Wszystkie wpisy