Cześć:*
jestem z siebie dumna, bo nie mam jakoś zbytnio ochoty na słodkości. dzis przyjeżdża jakaś tam rodzina (na którą się obraziłam, bo od chrzestnych nie dostałam życzeń urodzinowych). więc oczywiście będę niemiła, a wychodzi mi to nawet całkiem nieźle.
chciałabym żeby było już tak, jak chcę. i bez żadnych kłotni. jaki świat byłyby piękniejszy. jestem do dópy.
śniadanie: zielona herbata z tranem
II śn:--
obiad: ryba x 3. (małe kawałki). uwielbiam rybę i z niej nigdy nie zrezygnuję.
podwieczorek:--
kolacja: coś tam ble niedobre
ćwiczenia:---!;(
bye:*