"nie chciała, nie chciała we wioneczku chodzić.
kozała, kozała czepiec sobie robić..." ;)
**
tak mnie jakoś wzięło na przeglądanie zdjęć z naszego przeuroczego występu 'Wesele na Górnym Śląsku".
ani trochę nie żałuję tego, co przeżyłam na próbach. może i w dużej mierze to one przyczyniły się do tego że straciłam chłopaka (w końcu "nie miałam dla niego czasu..."), poświęciłam temu wszystkiemu sporo czasu, który mogłam spożytkować inaczej... ale było super! xD
**
na zdjęciu u góry - ja, a niżej najbliższe memu sercu osoby, Otla i Misiu - gdyby nie próby to byśmy się z nim nie poznały, tak na dobrą sprawę ;D
**
ok... tyle jeśli chodzi o wspomnienia. trzeba zająć się teraźniejszością - jutro sprawdzian z WOMTiKu!!