Padam z nóg i to dosłownie.
Cały weekend z Łukaszkiem.
I w sumie calutki spędzony w domowym zaciszu.
To cholerne przeziębienie nie chce się odczepić.
Jeszcze mam inne problemy zdrowotne.
Nie ma co tylko kłaść się do trumny.
Ciężki tydzień przede mną.
Klasową wycieczkę sobie daruje.
Dziękuje.
Dobranoc.
http://ask.fm/bajadeeer