wooolne w końcu, więc ten piękny dzień wykorzystałam na najebanie sie w pubie o godzinie 13 z asia i włodarem i było super :D wieczór spędziłam równie miło z moim niestety chorym chłopakiem, który mam nadzieje, już jutro będzie czuł się o wiele lepiej:* poza tym, zaczynaja się studia, jutro jadę odebrać indeks i legitymacje, więc będę już prawdziwą studentką :D
kocham cię misiu, zdrowiej mi tam <3