~izaa Cholernie mnie rozczulają słowa Miśka... Nie wiem co się tam u Was dzieje, a nawet dobrze Was nie znam, ale wierzę, że wszystko jeszcze się ułoży, że posklejacie to, co się porwało, że wybaczycie sobie to, co boli i że będzie wspólnie się radowac Waszym największym skarbem - Tosiem.
Pozdrowienia dla Pana Marynarza z miasta pierników :)