wadą moją jest to, że jestem nadambitna i nie lubię się cofać.
czyli jak już wiem, że mogę pobiec 15-17km, to mniej pobiec dla mnie jest równoznaczne z plamą na honorze.
i właśnie dzisiaj się splamiłam.
źle mi z tym, ale ogólnie biegło mi się słabo, a kiedy przed ósmym kilometrem miałam moment: "o cholera, puszczę pawia", to postanowiłam skrócić wcześniej planowaną trasę.
nie jest źle, ale następnym razem ruszam na pełnej.
a teraz kąpiel, sprzątanie i paznokcie :-).
jak u Was dzisiaj z treningiem?
aktywność:
-bieganie (13,79km)
-70 brzuszków
-100 przysiadów
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24