Nie wierzę w to czekałam specjalnie 2 godz żeby poprawić dwie kartkówki z matematyki po czym okazało się że nie muszę tego pisać bo mam zaliczony sprawdzian na 3...
ale za to musze poprawić sprawdzian z brył i mam dwa na koniec.... ale coś czarno to widzę bo nie umiem tego
bym poprosiła tego kolesia od korków żeby rozwiązał ze mną te zadania ale sie wkurwi bo to przerabiał ze mną chyba przez misiąc i co znowu w kółko to samo...
jak tak bede robić to tej matury w ogóle nie zdam zamiast iść na przód to będę się cofać ehhh
ale co zrobić jeżeli chcę to zaliczyć i mieć z głowy matmę to musze rozwiązać z nim te zadania ....
w czasie dwu godzinnej przerwy poszłam z Nacią na pizzeee ( po dłuuuuugim namawianiu) ale był jeden warunek....
- I tak nie wezmę od Ciebie kasy
Kurwa i ta laska na przystanku...bez komentarza