Grill z okazji zakończenia roku szkolnego z krejzolkami klasowymi

Zakończenie roku jak zakończenie myślałam że bede płakać jak bóbr ( płakałam ale to na grillu z Mysz nawet nie wiem od czego sie to zaczeło) ale jednak tak nie był, to było zakończenie jak co roku...

Po zakończeniu z dziewczynami na zakupy na naszą dżampreze klasową i  powrót z niego do myszy na boso :P:P

potem do mnie raz dwa sie przebrać i do kini pomóc jej ogarnąc to wszystko :D

Grill był bardzo udany jak dla mni, zajebista atmosfera itp UWIELBIAM WAS

Po tym grllu zmieniłam zdanie o paru osobach ale na lepsze  i bardzo sie z tego sie ciesze jednak jest coś w tym że najpierw trzeba pogadać z osobą żeby ją poznać i potem wyrazić o niej zdanie...

Zadziwił mnie Zbynek i to bardzo i ta rozmowa z nim na huśtawce nie wiedziałam że można z nim tak pogadać, zresztą nie wiem czy to co mówił to prawda (mówił że tak) wiec sie tego trzymam  i w góle zaskoczył mnie tym że powiedział co o mnie myśli i to było bardzo pozytywne a myslałam że za mną nie przepada

Monia zazdroszcze Ci takiego kolesia  i te jego plany ahhhhhh

Mam nadzieję ze  nikt sie o tym nie dowie to co powedziałam Moni i Naci podczas siusiania bo przecież to jest takie , takie nie umiem tego okreslić... wiem że to jest  niemożliwe ale jednak możliwe

Tak jak Kinia ma w opisie  i tak jak ktoś wymyślił w klasie napisze tak 3B ZAWSZE NA ZAWSZE