Spływ Dunajcem :)
Strasznie drogi, ale za to - bajeczny :):)
Dzisiaj mam "wolne'
Miałam zrobić kupę rzeczy, ale wczoraj po pracy dopadł mnie straszny bół głowy, żołądka itp...
Nie wiem czy to przez Mc Zestaw W Mcdonald, czy Spaghetii na obiad, czy jak zwykle hektolitry Coca Coli wypitej w czasie pracy.
Tak czy siak wczoraj całe 9 godzin pracowaliśmy bo była ładna pogoda - o ironio.
Jutro i Pojutrze Ustroń, niestety zapowiadają ładną pogodę :( - co bym chciała gdybym nie pracowała :(
Piper znowu nie zaszła, już 2 miesiąc próbujemy i dzisiaj chyba wsadze je do klatki i niech całą noc się "bawią".
Głupie Chomy :P
Do 15-stego praca, a potem Iłowa :) Yaaaay :) Wczoraj miałam dziwaczny sens a propo mojego planowanego w tym czasie wypadu do Poznania, ale dobrze że to tylko sen ;]
Nie znoszę, moich snów.
Żadnych sesji w najbliższym czasie nie planuję, chyba że z Moniką, w plenerze jak jej obiecałam ..
Chciałabym i tak na razie zająć się troche Atosem, bo przez wakacje prawie w ogóle nie mamy kontaktu, i widzę jak go to boli...
Skoro jestem już przy temacie psa, to wczoraj dostałam telefon z Redakcji z Mojego psa i poprosili o urządzenie również w tym roku happeningu w Sosnowcu na zerwijmy łańcuchy :):)
Jupi :)