. jutro to dziś tyle że jutro .
Dodano: 9 STYCZNIA 2012
It's like your screaming and no one can hear.
You almost feel ashamed, that someone could
Be that important, that without them you feel like nothing.
No one will ever understand how much it hurts,
You feel hopeless.
Like nothing can save you and when its over and its gone,
You almost wish that you could have all that bad stuff back,
So you could have the good.
appena tornato da me...
Komentarze
~marlenka
Kiedyś Ci powiedziałam...że każda miłość jest pierwsza i najważniejsza...im jest trudniejsza...im więcej w niej zakrętów...i tragizmów...tym jest piękniejsza.
A ''Anonimowi'' gratuluję "odwagi"...Łatwo jest oceniać kogoś jedynie po pozorach, nie znając tej osoby tak naprawdę. Łatwo jest wyrażać swoją opinię zasłaniając się Anonimem...
Współczuję głupoty...Kiedyś Ci ktoś Drogi ''Anonimie'' ręki nie poda, kiedy Twoja osobowość się rozsypie...a resztki które z niej pozostaną po prostu ludzie zdepczą...bez chwili zawahania.
Zastanawia mnie jak łatwo jest oceniać Kogoś...a swoje błędy i zawiłości życiowe...uważać za coś normalnego.
Jeżeli faktycznie jesteś taki odważny/a powiedz prosto w oczy co Ci się nie podoba.
Amandziu gdybym faktycznie chciała powiedzieć co myślę, na pewno nie zrobiłabym tego tutaj.
Chociażby z samego szacunku do Ciebie i do ludzi którzy to czytają.
A ''Anonimowi'' gratuluję "odwagi"...Łatwo jest oceniać kogoś jedynie po pozorach, nie znając tej osoby tak naprawdę. Łatwo jest wyrażać swoją opinię zasłaniając się Anonimem...
Współczuję głupoty...Kiedyś Ci ktoś Drogi ''Anonimie'' ręki nie poda, kiedy Twoja osobowość się rozsypie...a resztki które z niej pozostaną po prostu ludzie zdepczą...bez chwili zawahania.
Zastanawia mnie jak łatwo jest oceniać Kogoś...a swoje błędy i zawiłości życiowe...uważać za coś normalnego.
Jeżeli faktycznie jesteś taki odważny/a powiedz prosto w oczy co Ci się nie podoba.
Amandziu gdybym faktycznie chciała powiedzieć co myślę, na pewno nie zrobiłabym tego tutaj.
Chociażby z samego szacunku do Ciebie i do ludzi którzy to czytają.
18/01/2012 23:51:18
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 8
amsta
dawaj :D
19/01/2012 23:56:38
amsta
ouu...pojazd wielki :D żałosne jest to, że taka osoba jak Ty oceniasz czy jesteśmy przyjaciółkami, czy nie nie znając sytuacji :D ehh.
20/01/2012 17:19:23
~panienkapigii
Sama nie wiesz czego chcesz. Dorośniesz, to zrozumiesz...Ale wtedy będzie już za późno.
12/01/2012 16:32:03
~anonim
amanda- nie musisz co chwila zmieniac podpisu - nie wiem - to cie w jakis sposób dowartościowywuje że sama siebie nagle bronisz? pisząc to nie chcialem cie obrazic po prostu stwierdzilem ze jestes taka jak wszyscy - ale wszyscy dookoła są źli i beznadziejni według ciebie i ineteresują sie życiem innych., zauwaz ze tez to wlasnie robisz...
11/01/2012 22:07:28
~anonim
ciesze się ze jesteś szczescliwa - bo musi tak byc skoro się juz zaręczyałas. ale w tym wieku to raczej nie jest coś czym warto się chwalic. kazdy moze to inaczej odebrac. tym bardziej ktoś kto troche juz czyta twojego bloga i wie ze jakies pol roku temu bylas szalenie zakochana w kims innym . ale ja nie oceniam , twoja decyzja, oby byla dla Ciebie dobra i tyle . i nie traktuj tego jak jakis " atak na Twoją osobe" po prostu otwarcie postanowielm napisac co myśle i tyle.
11/01/2012 22:56:24
~gosc8
o jeny co za denny komentarz ten anonim nie wiem kim jestes ale chyba nie wiesz co to zycie i do czego sluzy fb :D:D:D:D
11/01/2012 20:43:21
~anonim
w sprawie facebooka - jesteś troche załosna.... " Każdy interesuje się wszystkim, nawet tym z kim sypia jego sąsiadka, ale rzadko własną osobą, nie dostrzegając swoich wad i problemów . tyle w temacie ." twoje słowa - 6 godzin temu . a teraz nagle piszesz ze lubisz poczytac wpisy pewnych osób które kładą Cię na glebe . nie udawaj takiej mądrej bo gubisz się sama w tym co piszesz...
10/01/2012 22:48:12
