trochę Tunezji by mi się przydało...
nie ogarniam.jak z dnia na dzień można zmienić swój punkt widzenia na parę spraw,które dotychczas były normalnością i w końcu wracały do normy. żyjesz z myślą : "aaa wszystko jest ok,to jest to", a nna drugi dzień uważasz,że to w co wierzyłeś to tak naprawdę nie Twój świat. ten inny,nowo poznany bardziej Cie fascynuje. ehhh. dajcie mi siły i rozumu...
Fraudy rządzą :D