dzisiaj jest po prostu z dupy dzien. jutro do godziny 11;55 wcale nie bedzie lepszy. chyba nie lubie maturalnej klasy?^^
poza tym jestem psujem i psuje duzo rzeczy.
jestem tez nieogarnieta i gadam glupoty.
na pewno nie jestem hobbitem.
jak juz to wrednym 'maluchem', ktory musi wiedziec duzo rzeczy, zeby czuc sie spokojnie.
tak w ogole to oczywiscie jestem slodka i kochana^^
i lubie znowu sie spozniac do domu. moja mama chyba mniej.
nie lubie biologii ostatnio, ani tego, jak z Ośką nie mamy 'ich'.
lubie jeszcze to...
i to....
i to tez lubie...
:)
i wcale nie pisze pierdÓł.
a zdjecie - wladyslawowo'08 przyczepa i nasza lawa zaraz po przyjezcie:)
"If I only could, I'd be running up that hill.
If I only could, I'd be running up that hill."
You, you and me.
And if I only could, I'd make a deal with God,
And I'd get him to swap our places,
Be running up that road,
Be running up that hill,
Be running up that building.
If I only could, oh...