But first, let me take a selfie.
Z Mag na Ślęży :D !
Poszukiwaczki !
Prawie miesiąc mnie tu nie było ;o ! Tyllle rzeczy . Wyjazdy, szpital, śmieszna magiczna choroba, przyjaciele, rodzina i wszystko wszystko .Tyle wzlotów ile upadków,ale najważniejsze, żeby się nie poddawac.
A dzisiaj. Z racji tego,że odpoczywam w domu,bo niedawno wyszłam ze szpitala. Wstałam sobie, ogarnęłam się i ruszyłam na jazdy. Instruktora mam fajnego, było dobrze. Spod biura przeniosłam się na cmentarz . Tam wszystko ładnie ogarnięte i wgl. Następnie do apteki, ekonomiczna kobieta ze mnie . Wróciłam do domu, położyłam się . Odrobiłam angielski i ruszyłam na zajęcia. Wszystko fajnie pięknie tylko tyle zadanego . Poszłam do Kasztana, tyle osób tam było, wszyscy poszli. Z Kasztanem ruszyłyśmy w umówione miejsce i jeździłyśmy samochodem z moją mamą. Przyszłyśmy do mnie i siedziałyśmy tak chwile. Zaraz czas spac .