Koń torpeda- Koleś.Ciekawe jak on się ma...
Bronkowska hala sierpień 2012 ! Fot. Ola
Zatęskniło mi się za końmi i Olą !
Dzisiaj szkoła !
Razem z Kasztanem znalazłyśmy się w szkole po 7, co prawda spóżnione, ale po 7. Na dobry początek dnia,mecz kosza :3 . Dostałyśmy w dupe od 1 klasy takie z nas koszykarki. Nie pamiętam już dokładnie ile. Kolejno geografia 20/25 i 5/9 szału nie ma,ale źle nie jest. Czytanie ze zrozumieniem w parze z Szymonem na ruskim. Zobaczymy jak wyjdzie.Na historii 7,5/10 jak na historie to jest ok :3. Potem z Kasztanem na zakupy sporzywcze do Astry i na chwile do mnie. Kasztan poszła,ja zrobiłam angielski. I wybrałam się na zajęcia. Dzisiaj było tak super :3. Potem poszłam do dziadka. Posiedziałam chwile pogadałam. Kolejno odwiedzic brata, musze zabrac się za pielęgnacje kicaków.Za co to ja nie musze się zabrac ;D ! Posiedzieliśmy w 3 z Grześkiem i wróciłyśmy z mamą do domu. Położyłam się i usiadłam do kompa.
Lece spac
Troche takie życie na krawędzi.
A jak bardzo uczy doceniac
Jutro ważny dzień.
Tak samo jak kolejne dwa(?) tygodnie.
Wiem,że się nie poddam to chyba najważniejsze !
Dobrze,że Cię mam.
"Ej mistrzu, mistrz świata to stan umysłu.
Jesteś sam a jak by było Ciebie trzystu."