Nie mam lepszego zdjęcia, sorry wielkie.
Chcieli wiersz na fotoblogu, więc włala i "na drzewo, wcześniaku!" :D
Di Czołzyn Ridżjekt.
Cicho, tego tu nie ma :D
Wiersz dla Zongusia :D
"Nastolatka"
Gdzieś ulicami szła nastolatka
Zamyślona, zagubiona.
Zobaczyła tego pana
Tak przypadkiem.
Podszedł do niej z uśmiechem,
Ona stała osłupiała,
Jeszcze nawet nie wiedziała,
Co się dzieje.
Uśmiechnęła się beztrosko,
Nic nie wiedząc, nic nie czując.
Pan znów podszedł coś szykując.
Wtem dziewczyna zobaczyła
Coś spod płaszcza wyciągane
Przez mężczyznę,
Szybko więc się odwróciła,
Próbowała uciec.
Strzał!
Krew!
Krzyk!
I wielki szał.
Zamieszanie,
Wszędzie ludzie.
Gdzie policja?
Gdzie zabójca?
Któż zabójcą był?
Ja nie wiem...
Po dziewczynie został szal
Cały zakrwawiony.
Czemu nie ma jej już?
Powiem wam.
Zgubił ją ten cały żal
I zamyślenie.
Teraz ona to wspomnienie,
Może lepiej jej.
Już nie myśli, co by było,
Gdyby tyle planów
Się w jej głowie nie zrodziło.
Po co ona się zmieniła?
Przecież pewnie wciąż by żyła.
Nie chodź z głową w chmurach,
Nie rysuj po murach,
Nie gub drogi,
Bo los srogi
Cię pokaże
I na nic będą twe wojaże...
Nie umiem pisać wierszy, ale podobno są dobre : x