Żyję.Mam wszystko gdzieś. Samotność, nie samotność. Żyć trzeba dalej.
emocje emocje emocje emocje emocje
I jeszcze więcej emocji. A zarazem ich brak.
Sama tego nie rozumiem, wy też nie próbujcie.
Pójdę spać.
Ciężkie dni przede mną.
Dam radę.
Bo kto, jak nie ja?
No właśnie..
W ciągu tych ostatniu kilku dni miałam ochotę rzucić wszystko w pizdu i uciec. Miałam ochotę płakać z bezradności, szczęścia i złości. Śmiałam się z byle czego. Niech to diabli.
Ja bardzo chcę, ale nie chcę.
Takie to skomplikowane, że się odechciewa wszystkiego. Nawet spać. Uśmiechać się.