Wszyscy uczestnicy "huśtawka-party" by samowyzwalacz. Przedstawiać nie muszę. :]
Oh, fajno było.
W nocy susziło, rano czułam, że była impreza, ale co tam!
Andziulowego winka nie można sobie odmawiać, bo przecież... jest pyszniutkie.
ACHTUNG!
Robimy ognicho!
Kiedy? - środa albo sobota :> zgłaszać propozycje, choć ja wolę środę. :]
Gdzie? - miejsce stałe.
Namioty zabrać ze sobą, karimaty, śpiwory i te duperele.
Alco obowiązkowy :] - piwa, wina, wódki, whisky, likiery etc. :]
Kiełbachy ofkors. :] Karkówkę? No, może sobie odpuścimy. :D
Jak kto tam chce, to jakąś maryśkę może też zabrać.
Prezerwatywy.... (kto tam wie co się przydarzy
)
Pozdrawiam i zapraszam osoby lubiane.