Tylko ona i ja. Koziczka...
Patrzyła tak na mnie z 5 minut chyba.
Zaczytana Aga.
Marzę o M., niech tylko da się dotknąć niedługo.
Tatry kapryśne tego lata...
Dziś wyjście, dobra, chyba nabrałam ochoty. Niah, niah, niah. Niech mi minie to zasiedzenie w domu lepiej.
Buziaki.
Serio tęsknię już za Tatrami.
"Popsułaś się, a w Krakowie to już pewnie zejdziesz na psy". No i ja pierdziele to. :] W d*** to mam czy komuś się zachciewa żebym poszła do kościoła czy nie. O! :] Bo to moje życie i moje decyzje, jeżeli nie mam na coś ochoty, to tego nie robię! O!
Pozdrawiam