Większość spisków opiera się na gwałtach świadomości.
Krwiste powiewy wariacji. Szkoda, że to co niegdyś tak pożądliwie nazywano słodyczą i niewinnością dziś ocieka zielonkawą toksyczną trucizną, która fałdami fałszu ścieka na ledwo zmytą posadzkę, plamiąc ją nieczystością i brudem. Ciężko zaakceptować napierającą rzeczywistość, kiedy właśnie pozbyto się świadomości ? Unicestwiona, znieważona, zrównana z pogardą. Taka dziś jest nasza brudna nienawiść.
Ostatkami naiwności obrysowuję kształt zgrabnych literek pomiędzy żolądkiem a przełykiem. Delikatnie, kawałek po kawałku, wędruję palcami, uniemożliwiając odruchy wimiotne.
pożółkły mi dywany obszyte chmarą ciem.
dymem papierosowym i likierem arbuzowym.