Nie jest łatwo usłyszeć z własnych ust słowa tak misternie chowane, składane na fragment historii, histerycznej historii. Gdzie percepcja rzeczywistości bohaterki odbiega od normalności. Zaburzenie, mania, diagnoza.
oczy: wyschnięte, jakby broniące sie przed zalaniem.
on: nienormalny, niezrozumiale broniący mnie przed rzeczywistością.
ona: nieodgadnienie bliska, niecodzienna.
ja:?
Ojcze nasz, któryś jest niemy,
który nie odpowiesz na żadne wołanie,
a tylko rykiem syren co rano dajesz znać,
że świat ciągle jeszcze istnieje,
przemów:
ta dziewczyna jadąca tramwajem do pracy
w tandetnym płaszczu z trzema pierścionkami na palcach,
z resztą snu w zapuchniętych oczach,
musi usłyszeć Twój głos,
musi usłyszeć Twój głos, by się zbudzić
w ten jeszcze jeden świt.