lutoweszczescie Oj jak smutaśnie. Brak chęci na życie? Skąd ja to znam...
Też niedawno przez to przechodziłam. Teraz jest już lepiej, ale
minie jeszcze troszkę czasu znim będzie ok. Wiedz jedno: nie możesz sie poddawać, musisz wlaczyć o swoje marzenia, szczęście, a czasem nawet o życie. Trzymam kciuki i mam
nadzieję, ze wszystko się ułoży. Pozdrawiam.