Hej Kruszynki ;***
Nie wiem co się ze mną dzieje... Ciągle jest coś nie tak.
Zamiast jeść zdrowo to ja wypełniam swoje 1000kcal słodyczami i niezdrowym świństwem. Przekraczam limit (do 1200-1300kcal) a potem wieczorem jestem na siebie wściekła ;/ dziś rano tez obiecałam dobie, że dziś będzie ok. I do godziny 11 było a potem: czekolada, kanapki z kiełbasą i keczupem, wafelek ... Eh. Motywacjo wróć!!!