21 grudnia 2011
Dzisiaj notkę dodaję wyjątkowo późno. A to dlatego, że zaraz po szkole poszłam spotkac się z przyjaciółkami. Uśmiałyśmy się nieźle. :D Przez to też, jest mało jedzenia, ale wcale tak nie chciałam. :)
Jutro rozpoczną się wigilie szkolne, moja już od 7.20 ( raczej przygotowania ). Nie wiem, o której wrócę, ale boję się, że zawalę. Postaram się pochamowac oczywiscie. Będzie rozdawanie prezentów, życzenia, kolędy..ostatni rok z nimi wszystkimi :(
Z powodu okresu ( chyba ) okropnie boli mnie brzuch..
Jestem padnięta i nie wiem jak jutro wstanę, dlatego piszę bilans i idę do Was. :D
bilans :
kawa - 180
rosół - 200
2x jabłko - 70
fasolka szparagowa - 80
530 / 1100
cwiczenia :
× 8minute legs
× 8minute buns
48kilograms.