26 grudnia 2011
Piszę szybko bilans, byłam u babci i mam nadzieję, że nie zawaiłam. Zaraz i tak wychodzę to spalic :)
bilans :
czekolada - 300
kluski śląskie - 104
sos - 80
odrobina rosolu - 60
sórówka - 20
pół mięsa z warzywami -180
20 frytek - 300
herbata - 0
1044/1100
idealnie :) jak spalę sporo to zjem sobie jakiegoś owoca jeszcze :)
48kilograms.