skrejzolowany dzień.
w ogóle zablokowałyśmy automat marsem. nieźle, nie?
obejrzę 'Requiem dla snu'.
podobno przygnębiające. chcę się przygnębić.
bo jak się przygnębię, to odgnębię się tym,
że jutro mamy na 10:45.
to na pewno zadziała.
o każdej porze.
za często mówię i robię coś czego nie chcę...
potem z takim zdezorientowaniem patrzę co się potem dzieje.
za często też NIC nie robię. to też źle.
pokręcony jakiś ten świat.