po samotnym weekendzie stwierdzam, że nie ma nic gorszego niż załamanie, depresja razem wziętę.
to już nie jest skraj załamania teraz to przerodziło się w cholerne poczucie żalu i ból, coraz większy ból.
świat chyba się na mnie mści.
w nocy nie śpie - bo płacze, w dzień nie żyje - bo nie śpie.
dziękuję, już serio starczy, już mam dość.
o tak stanowczo potrzebuje święta hufca, weekendu z ludźmi, których mi brakuję.
całej nocy spędzonj na śpiewaniu, cudownych chwil z drużyną i Ozorkowa ,które jest 88 minut od tej cholernej, pieprzonej Łodzi, może tak przestane na chwile o tym wszyskim myśleć.
może na chwilkę, będzie dobrze i nie będę musiała się stucznie uśmiechać.
'I w ciemności popłakać jak człowiek...'
http://www.youtube.com/watch?v=OpQFFLBMEPI - gwałcę replay, w sumie co mam innego robić.
TŁUMACZENIE - polecam, idealna na teraz, na nas.
Inni użytkownicy: czarny0352couuuldasiek0klausiipatki91gdjdjcprospect95andziula12356poposzglittergutz
Inni zdjęcia: Plastikowa rzeczywistość pozorneistnienie1509 akcentovaVibes najprawdopodobniejnieJa patki91gdW lesie patki91gdJa patki91gd:* patki91gdSynek nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa