mała Lady Pank.

majóweczka '11 - co tu dużo mówić było, szybko minęło, zostały zdjęcia i mega wspomnienia.

'Nie pytaj jej o nic

nie odpowie ci

Nie pytaj jak minął

cały tydzień zły..'

jak na chorą całkiem aktywna sobota, co prawda spędzona na jedzieniu, oglądaniu Dlaczego Ja? - nie ma to jak zaćiśniać więzi rodzine no i przede wszystkim na przątaniu, nie było źle.

mój różowo - zielony pokój wreszcie jest posprzątany, wszystko stoi na swoim miejscu, brakuje drobnych elementów ale jestem cierpliwa,  jak zawsze.

Szkoda, ,że porządek ze swoim życiem trudniej zrobić, nie zajmuję to jednego dnia, nie wszystko można wyrzucić do kosza co lepsze niektórych rzeczy nawet nie chce się wyrzucać ,lepiej włożyć do 'pudełka wspomnień' i trzymać tam je do jakiegoś mega beznadziejnego humoru, jak dzisiaj. Wyjąć całą zawartość, obejrzeć, powspominać i ułożyć z powrotem chronologicznie, ładnie, schludnie jakby każdy gość, który nas odwiedza miałby patrzeć jak masz ułożone wspomnienia. błagam to nie jest przecież ważne, tylko dlaczego tak się tym przejmuję?tak o to dbam ? 

oj Zosia, Zosia. co ty masz w głowie...

pazurki ombre są, nowa wiśniowo-żurawionowa herbata jest, niebieski kocyk jest, ciasteczka są, zapas husteczek jest (nie tylko na pomoc kataru),wspomnieninoholizm niestety wrócił to przez to czytanie starych rozmów, oglądanie starych zdjęć, przeglądanie starych rzeczy.

tak zdecydowanie, to tylko i wyłącznie moja wina, że cały czas do tego wracam.

minęło za dużo czasu nie warto, nic się już nie zrobi. 

w tym momencie nadzieja umarła nie wierze ,że się to piszę ale tak jest i nie jest mi z tym ani troche dobrze.

mam za dużo nie wyjaśnionych sytuacji. 

wrzesień, każdy wrzesień jest taki sam. każdy wrzesień coś mi psuję. 

i nie , nie chodzi tu o szkołę.

sklejam fakty w całość, gdyby nie początki września w moim życiu wszystko było by inaczej, wszystko i chyba to mnie tak bardzo boli. dlatego cały czas do tego wracam.

Ciekawe czy ktoś jeszcze na kuli ziemskiej ma takie same problemy jak ja?

pewnie nie, ludzie mają gorsze problemy i serio o tym wiem. dobija mnie fakt,że mam 16 prawie 17 lat a przeszłam tyle, co będzie za 10,20,50 lat ?

nie, kurwa nawet nie chce myśleć.

Samotność to chyba jedna z tych uczuć, które najbardziej mnie przerażają. tak zdecydowanie, mnie przerażają.

Tylko jeżeli mnie to przeraża to po co w to brne, po co izoluję się od świata, po co?!

'Samotna i zła 

Jakbyś z planety była zimnej 

Tak to długo trwa, 

że nikt nigdy nie znał ciebie innej '

Dobra, nie jest najlepiej jeżeli jest noc a ja katuję tylko piosenki Lady Pank, co gorsze głucham ich tylko bez przerwy wtedy tylko i wyłącznie w kryzysowych sytuacjach.

http://www.youtube.com/watch?v=U5LLkehUa-c - od 3 godzin jest niedziela, znów niedziela.