photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 GRUDNIA 2011

 

11.12.11

 

 

No właśnie  ,  co było potem...? Nie pamiętam nic . !  , nie wiedziałam nawet jak znalazłam

się w domu ( obecnie mieszkam w rodzinie zastępczej ale to już później ) jak już mówiłam byłam tak upita ze nie kontrolowałam nic  , zresztą wszyscy byliśmy upici ,  wiedzieliśmy że to i tak sie wyda ale wtedy liczyła sie zabawa , nikt nie myślał o konsekfencjach . Następnego dnia z rana do każdego z nas przyjechała policja ,  zgraneli nas na izbe dziec ka  , nikt oczywiście nie wiedział o co chodiz .  Wytłumaczyli że dziewczyny nie wrócili na noc do domu  . Byliśmy na nie wściekli  ,  spędziłam 73 godziny na izbie , po cyzm mogłam iść do odmu bo zrozumieli że na parwdę  nie wiem gdzie one są  .  Po 4 dniach wróciły  , moją o wiele większe problemy teraz niż ja  .  To  całe zdarzenie  stało sie 24 października , od tamtej pory nie miałam miesiączki  ,urusł mi brzuch  , i ciągle mam mdłości , wiemy wszyscy chyba co to znaczy . ? !Ale mi się nie chce w to wierzyć  , przecież ja  mam 14 lat ,  jestem jeszcze dzieckiem .  Nie robiłam testu bo bardzo sie tego boje  , wciąż mam nadzieje że to nie dzieje się na prawdę  .

 

Jak już wspominałam , mieszkam w rodzinie zastępczej . Nie nawidze ich -,- .  Wszystko mi zakazują  ,

Oni by chcieli mieć przykładną córeczke  , ale przecież ja nigdy taka nie będę  .! O 22 muszę spać , w tygodniu nie mogę wychodzić z domu  ,  posiłki muszę jeść w ciszy ,  musze się pytać czy mogę włączyć telewizor  ,  w weekend mogę być na dworze góra 2 godziny  . I czy to nie jest posrane .?!

 

Poznałam przez internet kiedyś 2 wspaniałe osoby  .  Adriana oraz Daniela .

Daniel był cudowną osobą  ,  zawsze mi pomagał  , i choć był tak daleko czułam go przy sobie  . Kochałam  go ,  bardzo  ,  tak wspaniałej osoby niegdy nie spotkałam .  Godzinami mogłam patrzec na jego zdjęcia  ,  miał cudownie brązowe  oczy ,  które pokochałam odrazu ,  oraz kręcone włosy ,  uwielbiam keidy chłopacy mają loczki  : 3 .Wiele z nim przeszłam  ,  dużo płakałam , on mi dawał już tyle szans  ,  ale każdą zniszczyłam  .  Teraz nie urzymujemy ze sobą kontaktu  , mimo ze pisałam kilka razy  zawsze miał to w " dupie  "  może to i nawet dobrze  , Bo on sie bardzoo zmienił  , cuzje że nie mogli byśmy już złapać tematu  . Chociaż mam taką nadzieje że na jego urodziny gdy wyśle mu życzenia może da sie to jakoś odratować  .  Mieliśmy plany ze przyjade do niego na jego 18 naste i później zostanę na noc ,  bardzo sie na to napaliłam  ,  i szczerze nawet byłam w stanie tam pojechać..

 

Adrian także jest cudowną osobą  ,  kocham go najmocniej na świecie ,  tylko że to chyba nie idzie

w drugą stronę  ,   bo ja dla niego nie jestem ważna .  Też mieliśmy sporo szans , ale ja wreszcie nie wytzrymałam napisał mu  :

Nawet nie wiesz jak bardzo mi brakuje każdej naszej rozmowy...Było tak dobrze..Wreszcie wrócił ten sam Adrian  ,  ten sam którego od zawsze kochałam  ,   przestałeś mnie olewać  ,  czasem nawet miałam wrażenie że wcale nie jestem Ci obojętna..Wiesz co nawet przez ten czas jak wszystko sie jebało , to pisząc z Tobą czułam sie szczęśliwa  ,  czułam że dam rade odstawić narkotyki  ,  i sobie poradzę  , Twoje słowa dodawały mi siłę żeby dalej walczyć  ,  Ale to znów sie zaczęło..Ty mnie olewasz , a ja nie mam już żadnej motywacji żeby sie zmienić  , po prostu popadłam..Dla wszystkich już jestem stracona  , zresztą dla siebie też . Ja już nie wierze że będzie dobrze ,  wczoraj mój kumpel  przedawkował  ...Szczerze to  teraz zostałam kompletnie sama..Wiesz chyba jak to jest być samym pośród miliona ludzi otaczających Cię...Wszyscy kiedyś doznaliśmy samotności..Tylko ze ta samotność chyba sie za bardzo mnie uczepiła..Pamiętasz jaka byłam jak mnie pierwszy raz poznałeś  . ? Pełna radości dziewczynka  , wiecznie uśmiechnięta mająca tylu przyjaciół  , nie piłam , nie paliłam ,  nie brałam..Chciała bym taka być wiesz  . ? Chcę tylko cofnąć czas...To chyba nic złego prawda . ?  Może to głupie ...Ale czasem jak jest mi bardzo źle siedząc w ciemnym pokoju ,  wymyślam sobie że właśnie czekam na Ciebie  , ża  zaraz do mnie przyjdziesz  ,  i Cię przytulę  , i będziemy tak razem siedzieć godzinami rozmawiając o wszystkim ..Wtedy łzy przestają lecieć  ,   i jest mi jakoś lepiej..Pamiętasz ile razy już o Ciebie walczyłam . ? Ja już nie liczę..Za dużo tego było..To żałosne ile razy już sie przed Tobą ośmieszałam  , pisząc to mówię co czuje..A czym są właściwie uczucia  . ? Bólem ,  złością  ,  smutkiem  , łzami . ?  Ja już nie wiem..Już dawno przestałam odczuwać takie coś jak szczęście czy radość  .  Ostatnia raz do Ciebie pisze..Nie wiem czy narkotyki mnie zniszczą czy nie..Ale nie mam już siłY ciągnąć ciągłego czekania aż wreszcie mi odpiszesz. Cześć .

 

Szczerze myślałam że to już na prawdę będzie koniec ,  ale dizś napisał , porozmawialiśmy szczerze  , i niby jest dobrze  .  Ale i tak nigdy nie będzie  jak dawniej  .

 

Popełniając każdy mój błąd  czuję  , że mama patrząc na mnie z góry jest na mnie wściekła  , przecież obiecałam ze nie będę

się pakować w kłopoty  ,  a ona widzi teraz wszystko  ,   to mnie boli najbardziej.. ; x

W liście napisała mi że...

 

____________________________________________________________________________________________________________

 

Reszta w następnej notce  .

Komentarze

secondpercent "Czekanie" to nie jest życie. o.o
Życie to coś więcej, niż szara codzienna egzystencja.

Ten ból opisywany tutaj nie jest mi tak bardzo obcy.
Jest więcej takich osób jak Ty Sandro.
Jedną z takich zagubionych osób które znam jest Karina, moja przybrana siostra.
Mimo ciągłej, nieustannej próby nawrócenia jej na właściwą drogę, nic zdaje się do niej nie przemawiać.
Skreśliła siebie, chociaż wszyscy pokładają w niej nadzieję.
Ja zawiodłem się na sobie, bo do niedawna byłem pewien, że jestem w stanie pomóc każdej bliskiej mi osobie.
Nie wszystkim można pomóc i tu mój apel do Ciebie, bo jesteś w podobnym wieku i sytuacji co Karina:
"Nie skreślaj siebie, a po tym wszystkim co przeszłaś wyciągnij wartościowe dla Twojego dalszego życia wnioski i zachciej zmiany.
Życie samo w sobie jest wartością prawie najcenniejszą i zacznij to doceniać, bo piekło wieczne istnieje, owszem, ale nie tutaj na ziemi, bo tutaj najgorsze zło zawsze przemija.
Żyj Sandro i pozwól żyć, bo nie ma większego cudu, niż nowe życie!
I takiego nowego życia życzę przede wszystkim Tobie.
Znajdziesz miłość w szczęściu, które jest blisko.
11/12/2011 15:22:13
zzyciaawziete Dziękuję..Ale chyba sam wiesz , że zacząć od nowa żyć jest ciężko , zapomnieć o rzeczywistości także..
11/12/2011 19:00:09

dreamsonalwaysx3 fajniee ;) + zapraszam do siebie. Zostaw coś po sobie ; p
11/12/2011 15:35:30

Informacje o zzyciaawziete


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24