11.12.11
Napisała...Czuje że nie powinnam tego tu ogłaszać , bo przeciez list był do mni ,
nie do was ..Mama widzi każdy mój błąd , każdy mój ruch , krzyczy na mnie , ale jak krzyk jest nie realny , nie potrafie jej usłyszeć , nie mogę przypomnieć sobie jej głosu , a tak bardzo bym chciała .Ale mimo to czuje ją przy sobie...Do dziś pamiętam jej zapach , dokładnie pamietam dzień gdy pierwszy raz zaczeły się kłopoty , mocno się pokłóciłyśmy , ale ona rano budzac mnie do szkoły usiadła na moim łóżku , i powiedziała że bardzo mnie kocha , że nie chce bym skończyłą jak Aleks ( mój brat ) po czym mnie mocno przytuliła , to był ostatni raz kiedy mnie obejmowała , kochm wracać do tamtego dnia bo mimo łez które cisną mi sie do oka , mimo zaciśniętego gardła , to całkiem miłe wspomnienie...
Dziś jest niedziela , jutro musze iść do szkoły...przeżyć
koszmarnych 7 godzin wśród ludzi którzy mają dla kogo żyć , są ciągle uśmiechnięci , i nie są sami . Ja zostałam sama..Wszyscy w pewnym momencie jesteśmy sami, samotność jest chorobą , na którą cierpi każdy z nas.. , Wciąż słyszę słowa " zmieniłaś się " od dawnych przyjaciół , może tak , może nie . Ja uważam że pokazałamswój bół który w sobie ukrywałam , o którym nikomu nie mówiłam , i nigdy za pewne nie powiem , Miłość , uczucia . ? co to są za słowa.?! Wymysł ludzki , dzięki któremu czujemy się ważni , mamy swoje tzn.5 minut , ale nikt nie pomyślał , co będzie jak one miną , co bedzie gdy odejdą te osoby które były nam na prawdę bliskie .
Do mojej klasy od września , doszedł pewnien dość ładny chłopak ,
odrazu wpadł mi w oko , na każdej lekcji patrzeliśmy na siebie ,to było tzw. wymijanie wzrokowe , dopiero pod koniec listopada zaczeliśmy ze sobą pisać na fejsie , później poprosił mnie o gadu , sporo gadaliśmy , siedzieliśmy ze sobą na każdej lekcji , na początku on zaczął niewinnie dotkać moją noge kolanem , później kładł ręke na moje kolana i delikatnie masował , mógł tak przez całą lekcje , nie zwracałam mu o to uwagi bo powiem szczerze że całkiem mi się to podobało ,zaczęliśmy się spotkać , całowaliśmy się ,i wszystko był na jak najlepszej drodze byśmy byli razem...Wtedy dowiedziałam sie że to był jebany zakład...Zakochałam sie w nim na prawdę , nie wytrzymywałam psychicznie , ciągle się cięłam..
Kiedy chcę zrobić kolejną blizne , na ręce nie mam już miejsca , jest tam blizna na bliźnie...Zobaczymy co będzie jutro w szkole..
________________________________________________________________________________________
Ej ja mam dość -,-
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24